Tak wygląda domowy seks pary, która niedawno się zeszła. Wciąż ciekawy i nie znudzony, bo jak mówią, gospodarstwo domowe nie odcisnęło jeszcze swojego piętna na seksie! A potem zaczynają się dzieci, życie codzienne, proces pracy i zarabiania pieniędzy... I taki wyważony i nieśpieszny seks odkłada się na weekendy, kiedy można spokojnie spać i nigdzie się nie spieszyć! A szkoda, bo fajnie byłoby mieć go codziennie.
Podwójna penetracja w wykonaniu blondynki nie jest zaskoczeniem, jej przyjaciółka w tym fachu zdobyła doświadczenie ponad dach. Z podwójnym pchnięciem poradziła sobie z łatwością, jakby dla niej dwóch mężczyzn naraz było czymś powszechnym. Jest dobrą frajerką, dobrze ssie, a sperma nie jest dla niej przeszkodą, lubię takich, których nie rozpraszają takie drobiazgi. Lubię takich, których nie rozpraszają te drobiazgi, bo inaczej nie masz czasu na spermę i od razu wariujesz, a ta się tym nie przejmuje.
Ciekawa kobieta, fotograf naprawdę miał szczęście. I to nie tyle dlatego, że jest interesująca, ile dlatego, że jest jeszcze całkiem zwarta i nie zaśmiecona!